piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział VIII

CZYTASZ-=KOMENTUJESZ! TO MOTYWACJA DLA MNIE ;3
*Następnego dnia*
Wstałam o 12:30, nie dziwie się, że późno wstałam po wczorajszej imprezie. To się wczoraj działo! Reanimowaliśmy Louisa 5 minut a Diana myślała, że nie żyje (O.o). Zayn już to chciał wstawić na youtube, ale Liam mu zabronił, aha? Niall zamiast nam pomóc jadł cały czas bigos, mogłam tyle go nie robić (XD). Mój brat poszedł wcześnie do domu, bo ma dzisiaj próbę z chłopakami.. Kiedy sie odwróciłam Harrego nie było w łóżku (-.-). Ubrałam się i poszłam na dół z tym swoim wielkim brzuchem coś zjeść. Zobaczyłam, że Harry rozmawia tam z jakąś dziewczyną, Gemma?
-Hej kochanie! Już wstałaś?- A miałam spać do 14?
-Hej, tak już wstałam,a nie przedstawisz mi gościa?-Zapytałam.
-Przepraszam, że się nie przedstawiam, Gemma jestem siostra Harrego. A ty Nicole? Harry dużo o tobie opowiadał. - Miłe z jego strony..
-Hej i i bardzo miło z twojej strony Harry..- Przytuliłyśmy się na powitanie po chwili usiadłam na kolanach Harrego.
-Widać, że jesteś w ciąży! Gratuluje!-Jaka spostrzegawcza..- Chłopiec czy dziewczynka?- Znowu przesłuchiwania?
-Dziewczynka, a tak w ogóle co tam u ciebie?- Zapytałam, Gemma nic nie zdołała powiedzieć, bo wparowała cała zdyszana Diana z rozdartymi ciuchami, wilki Cię napadły czy co?
-Ja pierdole, Diana nic Ci nie jest?!- Harrego mina była bezcenna (XD)
-Nie kurwa, jest zajebiście! A tak serio to wychodziliśmy z Louisem od ginekologa, byliśmy prawie przy naszym domu gdy zaatakowały nas directioners!- O kurwa..- Znaczy nas goniły, ze mnie rozerwały trochę tkaniny, a Louis miał gorzej..-ciekawe co- one go porwały!- Powiedziała cała zdyszana.. Louis gościu współczuje..
-To one są zdolne do czegoś takiego?!- Harry, to directioners, ich nie zrozumiesz..
-Wiesz w którą stronę go porwały?-Zapytałam
-Do parku..-Oby go tam nie zgwałciły..
-Harry, daj Dianie jakieś moje ciuchy, Gemma pójdziesz ze mną po Tommo?
-Jeśli jeszcze żyje- Powiedziała
Potem wyszłyśmy, byłyśmy w tym parku gdzie pierwszy raz spotkałam Harrego, znaczy on mnie uratował. Pójście zajeło nam gdzieś 5 minut. Zobaczyłyśmy jak Louis śpiewa pod przymusem Directioners, bez koszulki, chyba go już zgwałciły..
-Tam jest!- Krzyknęła Gemma, ja niestety nie mogłam biec więc musiałam iść..
-Dobra, dziewczyny! Nie porywa się kogoś z członków 1D, bo się ponosi konsekwencje- Powiedziałam, one wystraszone pobiegły do domu.
-Boże, dziękuje, że mnie uratowałyście!- Nie ma za co..- Gemma! Jak ja dawno Cię nie widziałem!
-Ja ciebie też Tommo, nic się nie zmieniłeś..- Potem poszłyśmy go odprowadzić, napisałam do mojej przyjaciółki, że może już wracać do domu.
-Jest cały?- Zapytał Styles..
-Trochę, musiał śpiewać bez koszulki pod przymusem directioners.. - Powiedziała Gemma...
-hahahahahah- Ten tylko się zaśmiał, zamiast przyjacielowi pomóc to on sie śmieje.. - Ejj, bo dzisiaj przychodzą chłopaki ze swoimi dziewczynami, Zayn z Perrie, Liam z Danielle, jeszcze do Lou zadzwonie czy przyjdą, Niall z Barbarą..-Znowu?
-No spoko, Gemma zostajesz?- Zapytałam
-Nie mogę, przepraszam może kiedy indziej, muszę i tak już jechać, paa!
-Na razie!- Powiedziałam, a ona potem wyszła..
- To o której mają przyjechać?
-Gdzieś po 17:00..
Chciałam iść do kuchni, ale nagle Harry złapał mnie za biodra i zaczął całować po szyi. Wiem czego chciał, jak się odwróciłam do niego przodem, dotknął moich ust i zaczęliśmy się namiętnie całować..
-Emm Harry? Nie możemy..-Powiedziałam, a on przestał.
-Eh..-westchnął- Chodźmy przygotować coś dla gości- Teraz mu się zachciało gotować, wow!
 *5 godzin później*
Nareszcie przyszli pierwsi goście! Można się spodziewać, że to Louis i Diana Harry poszedł im otworzyć.Czasem lubię gdy mamy gości, wtedy nie jestem sama z Harry'm (XD).
-Tak myślałam, że przyjdziecie pierwsi od reszty!- Powiedziałam i przytuliłam moją przyjaciółkę. Po 5 minutach przyszła Perrie z Zaynem, i z małym dzieckiem?
-Hej!- Powiedziałam, Zayn poszedł a ja zaczęłam gadać z Perrie..
-Hej, ty to pewnie Nicole? Nowa dziewczyna Harrego..
-Znaczy 4 miesiące już ze sobą jesteśmy- Powiedziałam- Jaka słodka dzidzia, pewnie dziewczynka, jak ma na imie?
-Grace, ma 2 miesiące.Widać, że ty też będziesz mieć dziecko! Chłopiec czy dziewczynka?
-Dziewczynka, już 5 miesiąc.- Odpowiedziałam
-Wiedziałaś, że Danielle i Barbara też będą mieli dziecko? Są w tym samym miesiącu co ty!- O ja pierdziele..- Danielle będzie mieć chłopca, a Barbara bliźniaki, dziewczynki.
-Niall jak się postarał o te bliźniaki- Potem razem wybuchnęłyśmy śmiechem.
-Jak ją nazwiesz?-Zapytała
-Harry powiedział, że Harriet. On chciał wymyśleć..
-Nawet ładne, dobra chodźmy do reszty dziewczyn..- Jak oni szybko przyszli (O.o) Każda się przewitała, chyba bardzo polubiła.
-Gramy w butelkę z chłopakami?- Zapytała się Diana, ona lubi takie gry (XD).
-No spoko.- Odpowiedziałyśmy
-Za 10 minut, tylko uśpię małą, Nicole mogę ją do twojego pokoju zanieść?
-Tak- Odpowiedziałam. Perrie poszła z Grace na górę a ja zaczęłam rozmowe z dziewczynami.
-To jak nazwiecie swoje dzieci?
-Ja będę mieć syna, Liam chcę, żeby miał na imię Michel, a ja chcę żeby on nazywał się Bradley..-Powiedziała Danielle
-Bradley, ładniejsze! Ja swoje córki nazwę Sophia i Anne..
-A ty Diana jak nazwiesz?- Zapytałam
-Jeśli chłopiec Connor, dziewczyna Angel..
-Dobra już jestem! Ejj chłopaki gracie z nami butekę?- Zapytała się Perrie.
-Okej!-Odpowiedzieli wszyscy razem,Najpierw zaczął Louis, o kurde.. wypadło na Perrie, ufff.
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie!-Powiedziała
-Dobra, masz iść do jakiegoś sąsiada i powiedzieć, że jego żona lub mąż go zdradza, jeśli tego nie zrobisz, robisz 50 bombek!- Nie zazdroszczę..
-Jak wrócę to Cię zabije.. szykujcie siekierę- Widać, że nie zadowolona. My wyszliśmy razem z Perrie tylko, że byliśmy w ogródku, a ona wybierała dom, Niall nagrywał, Zayn był zdenerwowany, nie dziwię mu się, a Harry ciągle się śmiał. Po 2 minutach Perrie zaczęła biec..
- Szybko! Do środka!- Ciekawe co teraz się stało..
- I co? - Zapytał Louis.
-Gówno, zapukałam,a tam otworzyła mi dziewczynka z koleżankami mi otworzyły i prosiły o autograf. Trochę mnie goniły- Wszyscy się zaśmialiśmy, teraz Perrie kręciła i trafiło się na mnie, o fuck!
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie- Powiedziałam.
-Masz zadzwonić na jakiś przypadkowy numer i zapytać się czy ktoś trumny nie zamawiał czy coś takiego, albo coś tam se wymyśłisz
-Hah jak dla mnie okej- Wybrałam jakiś tam przypadkowy numer, był sygnał, więc wziełam na głośno mówiący.
 *rozmowa*
-Dzień dobry!- Powiedziałam- Czy pan nie zamawiał trumny?
-Myślałem, że już nie zadzwonisz, Nicole.- Kto to kurwa jest i zna moje imię?!Wszyscy zrobili takie oczy..
-Ssskąd znasz moje imie i im jesteś!- Wyjąkałam
-A gdzie moje maniery! Już nie poznajesz swojego byłego chłopaka Nathana?- O kurwa! To jego numer?! Potem się rozłączyłam i pobiegłam do łazienki nie wiem dlaczego, ale zaczęłam płakać! Jak on mnie znajdzie?
-Otwórz te drzwi!- Słyszałam jak Harry się dobijał, eh musze mi otworzyć, bo zaraz rozwali te drzwi.
-Nic Ci nie jest?- Nie kurwa, nic mi nie jest, ryczę sobię, bo myślę, że Nathan może mi coś zrobić, jest naprawdę zajebiście..
-Harry, to był Nathan, nie słyszałeś? On ma takich znajomych, że mogą nas znaleść i coś mi zrobić!- Zaczęłam bardziej płakać..
-Cii.. jeśli jesteś przy mnie, nic Ci się nie stanie..
-Dziękuje..- Powiedziałam..
-------------------------------------------------------------------------------------
                                        No nareszcie rozdział skończony!
                                        Dobrze, że pisałam go w zeszycie i
                                         nie musiałam wymyślać XD Dobra zadowoleni?
                                         Następny rozdział w Niedziele :))
                                          Sora za błędy, szybko pisałam;3

6 komentarzy:

  1. hej. ;) nominowałam cię do Liebster Award :) więcej informacji tutaj : http://ifyouknowmagic.blogspot.com/2014/04/liebster-award.html

    p.s . lubię twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział ;) Nie mogę się doczekać nexta i zapraszam do siebie:http://niktnigdyniedostaniemegoserca.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział po prostu ffbdgjxsucsjxs koffam to opowiadanie i ciebie KC <3333 siostro

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Award:
    http://through-the-dark-opowiadanie.blogspot.com/2014/04/liebster-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebisty blog! Pełen śmiechu! Kocham <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K